Jestem za blisko, żeby Wam się śnic...

20.02.2011

Na wesoło:)

Czasami w życiu bywa tak...ze nie ma się do czego przyczepić. Korzystam z uaktywnienia się tej dziwnej, nieznanej, części mojego mózgu i słucham pogodnej muzyki:)


3 komentarze:

  1. Chyba jakieś rozweselające fluidy latają w powietrzu, bo ja dziś tańczę do piosenki To be a lover z koncertu, który jednak druid przysłał /cholercia/, i wrzeszczę aj łonciu, aj nidziu, aj lowju.. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Billy Idol, jak sadze;) Druid druidem...muza po nim została przynajmniej:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ou yea :D /kiwam głową, że tak/

    P.S. w wiadomym temacie love się nie da, bez obaw ;D

    OdpowiedzUsuń